Entries Tagged as 'dla domu'

Nikiszowiec

Kolejne emocje za nami. Tym razem artjarmark na Nikiszowcu. Niezwykłe miejsce, które zostaje w głowie i sercu na długo. W ubiegłym roku debiutowaliśmy onieśmieleni,w  tym roku odliczaliśmy niecierpliwie dni, do kolejnego spotkania w ciekawym miejscu z niesamowitymi ludźmi.

Najpierw szalony czas przygotowań, mnóstwo pomysłów, wiele pędzli i puszek farb. Nieład artystyczny w pracowni, obłęd w oczach i zachlapanie farbą aż po rzęsy 🙂 Potem pakowanie i podróż. Pogoda kolejny raz wymarzona, jakby chciała dopełnić swoim ciepłem wszystkie kolory, którymi ożył Nikiszowiec. Uśmiechnięci wystawcy rozkładający stoiska, pierwsi zaciekawieni odwiedzający, a potem już eksplozja kiermaszowa: muzyka, mnóstwo ciepłych, miłych ludzi, którzy wędrowali między stoiskami, rozmowy, uśmiechy, muzyka, bańki mydlane, roześmiane dzieci. Lubię takie chwile ogromnie, chodzę wtedy jak mała dziewczynka z wielkimi oczami i jeszcze większym uśmiechem na ustach. Wreszcie spełniłam swoje marzenie- jeszcze dobrze nie rozstawiliśmy stoiska, a ja już zobaczyłam kolorowość torebek “koperska”. Obserwowałam te cudowności w  internecie, ale dostawałam oczopląsu i nie umiałam podjąć rozsądnej decyzji. Pani Dorota – czarodziejka torebkowa-okazała się niesamowita, pełna energii i ciepełka w oczach. Czuję się bogatsza o spotkanie z nią no i oczywiście mam nową torbę,śliczną.

Zamówiłam małe śliczności ceramiczne SHE, upolowałam do kolekcji domowej anioła. W swoim sąsiedztwie mieliśmy  Pracownię Hafciarską “Blue Bed”, której aranżacja stoiska wpadła nam w oko. Ich łóżko pełne ciekawych poduszek kusiło mocno. Tuż obok pełna pozytywnej energii, kolorowa ceramika. Zdjęć z tego niezwykłego dnia powstało sporo. Nikiszowiec nie tylko podbił moje serce, ale i męża i to jego obiektywem pokażę Wam jak było

Oczywiście nie byłoby tak pięknych wspomnień, gdyby nie ludzie, którzy nas odwiedzili, zatrzymali się na zakupy, rozmowę. Odnaleźliśmy się w  tłumie z poznanymi w ubiegłym roku. Za każdą ciepłość w uśmiechu i słowie bardzo dziękujemy. To dzięki takim spotkaniom rosną nam skrzydła.

Na tym zdjęciu widać moją błogą minę i nową torbę Doroty Koperskiej

A teraz klimat jarmarku

I kolorowość stoisk

Na artJarmarku zobaczymy się za rok, ale z Nikiszowcem już za dwa tygodnie na Odpuście u Babci Anny. Do zobaczenia.

Wszystkim, którzy przyczynili się do tej niezapomnianej atmosfery dziękujemy.

Seria Wilk Morski

Miło mieć w domu dodatki, które się uzupełniają, współgrają ze sobą. Natchnieniem są często dzieciaki 🙂

Z zamiłowania do błękitów i morza powstała taka oto seria:

Co o tym myślicie?

Rozmarzona w Paryżu

Zakochani w Paryżu już byli, to ja sobie pozwolę w kolekcji się nieco rozmarzyć. Uroczo byłoby spacerować paryskimi uliczkami w blasku wiosennego słońca, usiąść w jakiejś francuskiej kawiarence, posłuchać charakterystycznej muzyki, będącej ukojeniem.

Pierwsze kroki ku Świętom

Małymi kroczkami i u nas w domu rozpoczynamy prace nad dekoracjami świątecznymi. Co by “szewc bez butów…”

Wyczarować nam  się udało dzięki Eli i Kasi, które zrozumiały moje marzenia, piękne kamieniczki:

i wersje z grawerem, moje ulubione:

coraz bliżej Święta- jutro wyprawa po choinkę . A jak idą Wasze przygotowania?

W jodełkę i kratkę- znalezione na turystycznym szlaku ;)

Zimą wszystko co sweterkowe, kraciaste, materiałowe robi się przytulne i serca rozgrzewa

Przygarnęłam ich tyle,  że chętnie komuś część z nich odsprzedam 🙂

Turkusy i brązy

Witam porą wieczorną w zupełnie nowej odsłonie. To moje ulubione kolory: czekoladowy, turkusowy i biały. Kolejny raz dziękuję bratu za pomoc.Rozćwierkała się malandia póki co adwentowo, ale też i świątecznie. Zachęcam nie tylko do oglądania, ale i kupowania.

Niedawno niesamowita osoba Ania Powierża wyczarowała dla mnie zupełnie nową, piękną malandiową stornę:

www.malandia.pl

Anioł nie człowiek.

  Dziękuję kochana.

Powrócona

Dobrze mieć brata 🙂

Popsuło się i mnie nie było. Ale jestem i to baaardzo świąteczna:

wkrótce kolejna odsłona świąteczności

Wakacyjne zaczarowania

Miło jest podróżować, ciepło wspominać.  Jeszcze ciekawiej jest, kiedy wspomnienia i podróże przelewam na- drewno 🙂

Prawie w każdym kącie domu jest morsko 🙂

Ahoj!

wiankowo i wiklinowo

Tym razem podjęłam się kolejnego wyzwania- wiankowego. Obserwowałam przeróżne w sklepach i oknach i zamarzyły mi się.

Oto owoce pierwszych prób:

Przepisowo

Chodzą za mną różne smaki lata