Kolejna odsłona pastelowych różności
Na koniec Anieli cali w błękitach
Na koniec Anieli cali w błękitach
Jak szaleć to szaleć
I co Wy na to?
DO malandii wkroczyły pastelowe kolory, budzą wiosnę, która gdzieś się zagubiła.
Z tęsknoty za nią, zmobilizowana przez pewną osóbkę, zaszalałam. Oto efekty:
Najpierw ogrodowo:
Marzy mi się bowiem w tym roku własny kawałek zielonego raju, tajemniczy ogród
Są też tabliczki, na których można pisać kredą
Czy Wy też tak tęsknicie za słońcem?
Jakoś już tak się porobiło, że im więcej się dzieje, tym mniej czasu zostaje na pokazanie tego. Zima zdecydowanie dawno już za nami, niejedna choinka została ubrana w malandiowym stylu, co bardzo cieszy i serce rozgrzewa.
Powoli robi się na biurku majowo, ruszyły już pierwsze zaproszenia i podziękowania. W trakcie realizacji kilka albumów.
Na bieżąco realizowane są wszelkie napisowo- literkowe zamówienia
mamy za sobą tez pierwsze próby tworzenia lamp
Ponieważ i my stęskniliśmy się niebywale za wiosną proponujemy pastelowa kolekcję wielu przedmiotów. Dziś kilka z nich:
w witrynach sklepowych goszczą już dekoracje świąteczne. W tym sezonie królują u nie serca, anioły, koniki i ptaszki
Niesamowicie długo mnie tu nie było. Ale mam alibi. Świat zawirował i się zmienił niebywale. Powiększyła się też przestrzeń do upiększania i zaczarowywania.
Jesienne wieczory sprzyjają częstemu wykorzystywaniu tego kącika.
Dla podkreślenia serdecznej atmosfery panującej w naszym domku pojawiły się przeróżne serducha
Spełniły się marzenia o domu
kocham wracać do domu
Dzięki niemu śmiejemy się znacznie częściej niż dawniej
i jesteśmy szczęśliwa rodzinką
Od jakiegoś czasu przymierzałam się do wieszaków na klucze. Pierwsze tego owoce zawisły:
I wersja patriotyczna;)
śniegiem przypruszone. Coraz więcej przyjemności mi to sprawia.
Pojawiają się nowe przedmioty, zaczarowują mnie i nasze mieszkanie, niektóre szukają właścicieli o podobnym guście. Ciesze się, że odważyłam się spróbować
moja ulubiona retro herbaciarka
troszke wiosny w środku zimy
i świąteczności:
Od dawna oczarowywały mnie przedmioty wykonane przez niezwykłe osoby. Radością dla oczu i strawą dla ducha bywały odwiedziny w galerii Brocante. Niedawno odważyłam się na współpracę. Zostałam przemile i ciepło przyjęta, za co serdecznie dziękuję.
Teraz i tam można oglądać prace przeze mnie wykonywane: ZAPRASZAM
http://malandia.brocante.pl/
Co się u mnie na biurku dzieje?
Sporobywa adwentowo:
Bywa domowo
Bywa i świątecznie
Już od jakiegoś czasu przymierzałam się do postarzania, obchodziłam z każdej strony i nieśmiało tyrpałam palcem to tu to tam. Aż wreszcie nadszedł dzień, kiedy przestałam podziwiać innych i spróbowałam sama. Pewnie jeszcze wiele się mogę nauczyć w tej materii ale pierwsze płoty, a właściwie pudełko, mam już za sobą
Doczytałam na pewnym bardzo kreatywnym blogu, że otrzymałam wyróżnienie. Bardzo za nie dziekuję
wyróżnienie pochodzi od Barbarelli. I ja do Ciebie lubię zaglądać, choć ostatnio przyznaję, brakowało mi czasu. Obiecuję poprawę.
The rules:
1. The winner can put the logo on her blog.
2. Link the person you received your award from.
3. Nominate at least 7 other blogs.
4. Put links of those blogs on yours.
5. Leave a message on the blogs of the girls you’ve nominated.
…..
No i tu kłania się technika. Mam kłopot z dodawaniem linków:
1. Lubię widzieć prace enczy
http://encza.blogspot.com/
2. uwielbiam rozmarzać się tu:
http://llooka.blogspot.com/
3. namiętnie wpatruje się we wnętrza i podziwiam kreatywność tu:
http://mygreencanoe.blogspot.com/
4. cdn