Uchylam rąbka
spokojnie nie spódnicy ;), ale tajemnicy. Dziś pokarzę złapane niedawno chwile. Cieszące oko skrawki malandiowego domu.
Choć za chwilę wyjeżdżamy z najmłodszym malandiątkiem na badania w szpitalu, choć serce puka zdenerwowane, to jednak na moment skupię myśli na czymś innym- ot dla zdrowotności.
Kocham tulipany- wiem, nie jestem oryginalna. Nie potrzebuję. Ważne, że znów są, że jest ich dużo, w jakim kto chce kolorze. Wystarczy ich kilka, aby świat mógł wydać się bardziej kolorowy.
A Wy jakie kwiaty wiosną najbardziej lubicie?